Słowo Ci daję
Forum poetyckie
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Słowo Ci daję Strona Główna
->
Wiersz biały
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy ogólne forum
----------------
Forum tawerny
Maraton wiersza
Zasady poetyki
----------------
ABC poezji
Twoje pierwsze wersy
----------------
Debiuty poetyckie
Nasza poezja
----------------
Wiersz rymowany
Wiersz biały
Drobne formy poetyckie
Bajki
Myśli
Satyra Prawdę Ci powie
Wielcy poeci
----------------
Klasyczni
Współcześni
Twoje ulubione wersy
----------------
Wersy do których wracasz
Poetycka Furtka Myśli
----------------
Furtka myśli
Próby formy poetyckiej
----------------
Sonet
Limeryk
Szkoła słowa
----------------
Idź za mną i pisz
Eseje i rozprawy
----------------
Eseje
Inne Fora poetyckie
----------------
Google forum - poezja
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Tojewski
Wysłany: Nie 17:22, 07 Gru 2008
Temat postu:
Tyś jest widocznie smutek ten sam
Lub taka sama lepszego nadzieja
Co puka po to do róznych bram
By znaleźć gdzieś sens istnienia
Szkoda nie piszesz - chłodu cień
Zamroził ci serca promienie
Szkoda nie jesteś w jakiś dzień
By szarość w inne zamienić
Zbyt się nie wczytuj w rymu sens
Ja piszę co tylko myśl niesie
Ja jestem jak myślę ten sam
Co prawdy szuka w bezkresie
Mimo to nie wiem ktoś ty jest
Ale to nic nikmomu nie szkodzi
Starczy zostawiasz słowa sens
Starczy - odchodząc - przychodzisz
Tomasz
Gość
Wysłany: Pią 6:28, 21 Lis 2008
Temat postu:
Nie zdążyłam podziękować - co niniejszym czynię - za tych parę słów, ale chętnie po nie wracam.
Wielu radosnych chwil gdziekolwiek jesteś.
Alina...
Tojewski
Wysłany: Pon 0:34, 17 Mar 2008
Temat postu:
Gdy wstanie zielony dzień
pamiętaj by myślą powrócić
w słoneczne chwile w słodki sen
by życie nowe przywitać
By z kwiatem wzrastała myśl
przecież nie trzeba jej pisać
Ważne by tylko mogła... być
byś ty mogła być przy tym
I to już starczy na jeden dzień
na to by były pogody
By życie zamienić znów w sen
by znów poczuc się młody
Słowa te jako prezent ci dam
by z nimi szły pogody
By w zielne święta nie być sam
by z nimi szumiały ogrody
Tojewski
Wysłany: Pon 0:20, 17 Mar 2008
Temat postu:
Zabraklo, gdy znikla snów
a tak było miłlo
powiedz czy to wiosna nie ta
czy to za mała przyjaźń
Wracam a tam już nic
Wracam a zaszły świty
Już tylko ja jeden sam
i nikt nie pomoże przy tym
Przebyłem może sto mórz...
Nigdzie nie wstaje tak zorza,
jak tam, gdzie kołyski ślad
jak tam gdzie rodzą się... słowa
Nie wszędzie jeden ich ślad
nie zawsze blaski i cienie
bo słowo zasze jest w tych,
co smutki ich nie zmienią
Gość
Wysłany: Pią 7:29, 14 Mar 2008
Temat postu:
Kim pytam jesteś
i czemu wkleiłeś mnie mój własny tekst?
Tomasz T.[/quote]
********
Zdrowych i spokojnych Swiat - Tomaszu.
Odezwe sie po... - byc moze.
a moze skrobniesz cos na zachete..
?
Wybacz. Tak mnie ta jesien zmrozila, ze nawet podpisac sie nie umiem...((
Tojewski
Wysłany: Śro 11:17, 12 Mar 2008
Temat postu:
No i zobacz - choć o kobietach pisałem wiele
podobnie napisałem kiedyś swój tekst:
***
Nie na darmo to... kobiety postać
Nie na darmo - jej imieniam zwana
Myślę jednak - dobrze, tak musi pozostać
Dobrze, że tak Ona została nazwana
Jeden dzień spełnia Twe życzenia
Co chcesz, to ona z uśmiechem czyni
Potem nie ma jej pusta... - pusta scena
Nie ma jej - owej pustki sprawczyni
Nadąsana, może wściekła, czy też zła
Powiedz mi - znasz obraaz ten, znasz?
Bo ja tak - każda taka jest dziewczyna
Co raz twoja, a później gdzie jej złości przyczyna?
Zrozpaczony, że słowa celnego nie masz,
Że matrwe są treści twoich poematów
Suche ziele treści piszesz, miast kwiatów
A gdy wraca... ty wyżyn sztuki się imasz
Jednak powiem - lubię tę jej przewrotność,
Tak jak kocham zmienną duszę dziewczyny.
Jednak powiem tak - warto szukać jej i Ją spotkać
I pokochać... nie znając miłości tej przyczyny.
Skąd masz ten tekst?
Tawerna już nie istnieje... - a szkoda
Mam pewne dojście do materiałów dawnych Tawerny
Ten tekst wkleiłem do tematu o poezji
"Poezja jaką jest, jaka ma być - pisz wierszem"
Wklejony 11 grudnia 2002 roku o 7/35
To po prostu - mój wiersz
Jestem kompletnie zaskoczony
Kim - powiedz jesteś?
Ten tekst tak głęboko tkwi w zasobach zatopionego Titanica poezji
- Tawerny pod jedwabnym płaszczem - że jest wręcz nieosiągalny
dla zwykłego użytkownika internetu
Byłem przecież operatorem Działu poezji w Tawernie
a z tonącego już okrętu poezji zszedłem jako... ostatni
Kim pytam jesteś
i czemu wkleiłeś mnie mój własny tekst?
Czyś pisał (pisała) na poetyckiej stronie debiutów??
Nawet masz ten sam błąd w wersie drugim strofy I-szej
"imieniam" zamiast "imieniem"
Tomasz T.
Tojewski
Wysłany: Śro 10:10, 12 Mar 2008
Temat postu:
Witam Cię,
Tekst podobny - bądź... -
do kilku z moich dawnych tekstów
Z Tawerny pod jedwabnym płaszczem
Tomasz T.
Gość
Wysłany: Wto 23:23, 04 Mar 2008
Temat postu:
Listopad 12th, 2002, 7:35am Rozpoczete przez Tojewski | Post przez Tojewski
Nie na darmo to... kobiety postać
Nie na darmo - jej imieniem zwana
Myślę jednak - dobrze, tak musi pozostać
Dobrze, że tak Ona została nazwana
Jeden dzień spełnia Twe życzenia
Co chcesz, to ona z uśmiechem czyni
Potem nie ma jej pusta... - pusta scena
Nie ma jej - owej pustki sprawczyni
Nadąsana, może wściekła, czy też zła
Powiedz mi - znasz obraaz ten, znasz?
Bo ja tak - każda taka jest dziewczyna
Co raz twoja, a później gdzie jej złości przyczyna?
Zrozpaczony, że słowa celnego nie masz,
Że matrwe są treści twoich poematów
Suche ziele treści piszesz, miast kwiatów
A gdy wraca... ty wyżyn sztuki się imasz
Jednak powiem - lubię tę jej przewrotność,
Tak jak kocham zmienną duszę dziewczyny.
Jednak powiem tak - warto szukać jej i Ją spotkać
I pokochać... nie znając miłości tej przyczyny.
Tojewski
Wysłany: Sob 19:58, 01 Mar 2008
Temat postu:
Cześć Józefie
Ten tekst powyżej to czysta "fantasia poetica"
To próba pewnej formy która szczerze mówiąc mi nie wyszła
Jest to pewne spojrzenie, czy też próba szkicu sytuacyjnego
Miło że tu piszesz
Pozdrawiam
Tomasz
Józef
Wysłany: Nie 1:11, 13 Sty 2008
Temat postu:
Ciekawe pod koniec.
Ponieważ ogólnie poezja o zabarwieniu miłosnym mnie nuży,
jeśli nie jest namiętna i dynamiczna.
Cóż powiem tak uważam, ze wiersze miłosne nie powinny być publikowane.
Zawierają kawałek ciebie i twoich uczuć, a prezentując je stajesz się gorszy od sprzedajnej dziwki.
Jeżeli tak wielkie uczucie jak miłość jest w tak trywialny sposób obmywane z całego uroku, wolę milczeć.
Tojewski
Wysłany: Pią 2:06, 05 Sty 2007
Temat postu: Pamiętam ją
pamiętam ją...
jakby to było dziś
bo gdy odeszła
została tylko
była miłość
i takie uczucie
że za im biec tylko
tam, gdzie ona
ale do tego trzeba
odwagi...
ja tak do końca
nie umiem tego nazwać
ale
skoro noce niesenne
i wspomnienia
to nawet
gdyby zdawało się mi
że byłem i była
nie mogę mówić
że jej nie ma
i że tego smutku
nie ma
to każdy widzi że
jest i czyni swoje
-„czy pani może coś tamtej
pani ode mnie powiedzieć?
No dobrze dobrze spróbuję
sam, ale widzi pani gdyby to
było takie proste to bym pani nie
prosił”
...poszła sobie i nie pomogła
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin