Autor |
Wiadomość |
Tojewski |
Wysłany: Wto 21:17, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
Wiesz w czym jest problem?
W temacie
Piękna metafora - dębu i ziemi
ich spotkania na ziemi i końca
Ale ująć to w tekście poetyckim jest szalenie trudno
- właśnie ze względu na samą specyfikę tematu łączenia cech ludzkich i przyrody.
By pomóc Ci zadałem sobie pytanie - jak to napisać?
No i wziąłem ten temat sam
Nie umiałem do niego podejść,
chociaż pisywałem już takie teksty
Napisałem jednak
Wkleję go w debiutach - jako rodzaj próby czy szkicu
(piszę klasykiem)
Poczytaj
Pozdrawiam
TT |
|
|
toman |
Wysłany: Wto 17:37, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
A co Pan myśli o takim wstępie:
Smutna jest jesień dla tej pary w biosferze,
gdy wiatr dendronowi liście z korony zdejmuje
na skorupę ziemi lekko wysuszoną
...
Zamieniłbym również " zakwitnie dziedzictwo" na " wykiełkuje siewka". |
|
|
Tojewski |
Wysłany: Wto 13:50, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
Jedyna rada na przekór może innym, jest taka - byś pisał
dalej
Jeśli tylko czujesz potrzebę przenoszenia myśli i zdarzeń
na kartkę papieru - pisz
By pisać poprawnie musisz czytać
Pisz na różne tematy
Ja bym unikał pisania o sobie
Patrz, przejmuj to, co widzisz i pisz
Mało kto ujmuje w tekstach naszą przyrodę,
a warto o niej pisać
Pozdrawiam
Tomasz T. |
|
|
toman |
Wysłany: Wto 11:56, 06 Sty 2009 Temat postu: |
|
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za fachowe porady. Na pewno skorzystam z nich pisząc następne utwory. W tym wierszu faktycznie na raziejuż nie będę nic zmieniał, przyjżę mu się w przyszłości, gdy zdobędę trochę warsztatu, a wtedy zobaczę co z nim mogę zrobić. Pozdrawiam. |
|
|
Tojewski |
Wysłany: Pon 11:11, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Poza tym coś jeszcze
Jeśli to tekst "biały"
- nigdy w nim nie rymuj
I odwrotnie - jeśli rymujesz to konsekwentnie do końca
Unikaj - ja bym ich nie stosował - słów zapożyczeń
typu
"rosi"
"poczęta"
"wydziergał"
"dziedzictwo"
Wnoszą one rodzaj dysonansu do treści
Pozdrowienia
TT/ |
|
|
Torn |
Wysłany: Pon 11:03, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Witam
My też mamy swoje pierwsze teksty
Myślę, że nie ma sensu ich poprawiać
Tomasz - ma rację - jest klimat tego tekstu,
i nie wiem czy jest sens go ciąć i przemieniać
Niech jest świadectwem pierwszego twojego tekstu
Ja bym go zostawił takim jaki jest
To przecież pierwsze twoje kroki
Pozdrawiam
Torn |
|
|
Tojewski |
Wysłany: Pon 10:47, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Szczerze ?
Cały tekst bym niejako przeorganizował
Piszesz
"Smutna jest jesień dla tych dwojga ludzi..."
Początek jest świetny
Ale potem nagle wchodzisz z :
"gdy wiatr jemu liście nagle z korony zdejmuje"
Pierwszy odruch to pytanie w wyniku braku zrozumienia intencji autora-
komu (kto to jest ten On) i dlaczego "wiatr mu z korony liście zdejmuje"
Staje się jasne że porównujesz, ale przejście nie ma tak znaczącego nawiązania
jak u Kraszewskiego
"Był sobie dziad i baba"
i zamknięcie tego obrazu
"Bardzo starzy oboje"
Pytanie co dalej z tą o nich opowieścią
Tu mamy ich opis
"Ona - kaszląca, słaba"
"On - skurczony we dwoje"
Mamy tu stylistycznie poprawną opowieść o dwojgu na ziemi
i ich losie w wierszu rymowanym - klasycznym
TT. |
|
|
Tojewski |
Wysłany: Pon 10:17, 05 Sty 2009 Temat postu: Ref Twój debiut |
|
Dam Ci przyład na podstawie wiersza J. I. Kraszewskiego
Też dwoje - również opis - tyle że poprawnie budowany
Dziad i baba
"Był sobie dziad i baba,
Bardzo starzy oboje:
Ona - kaszląca, słaba,
On - skurczony we dwoje.
Mieli chatkę maleńką,
Taką starą jak oni,
Jedno miała okienko
I jeden był wchód do niej.
Żyli bardzo szczęśliwie
I spokojnie jak w niebie,
Czemu ja się nie dziwię,
Bo przywykli do siebie.
Tylko smutno im było,
Że umierać musieli,
Że się kiedyś mogiłą
Długie życie rozdzieli,
I modlili się szczerze,
Aby bożym rozkazem
Kiedy śmierć ich zabierze -
Brała oboje razem..." (fragment)
Ja - w części większej, piszę wierszem klasycznym
Budujesz treść w dość nieczytelny sposób
Choć faktycznie - użycie "mu" było by lepsze niż jemu
Obraz jednak całości będzie i tak trochę zaciemniony
TT/
ps. może zdecyduję się włączyć do debiutów (aby był blisko) mój tekst, napisany ghdzieś tak rok temu pt. "Krześlów". Jest w nim opis starego dworu i drzewa obok. Może by mógł (ten tekst) stanowić rodzaj
przykładu, jak inaczej przyrodę "nazywać" w tekstach. |
|
|
Kotyperskie |
Wysłany: Pon 10:07, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Mnie się też nuty podobają
w tym tekście
Myślę i ja również - trochę mu brakuje
Ale klimat jest - a to już ważne
Jakie są inne Twoje teksty ?
Pozdrawiam
Kot |
|
|
toman |
Wysłany: Pon 10:01, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Tojewski napisał: | Witam w skromnych progach
A twój twekst...
Są pewne niekonsekwencje stylu
Piszesz:
"Smutna jest jesień dla tych dwojga ludzi,
gdy wiatr mu liście nagle z korony zdejmuje..."
Gdy wiatr mu... (komu?)
Są niekonsekwencje stylistyczne, są słabo zrozumiałe dziwne inwersje szyku zdania
No i zdania bliższe prozie, według mnie, niż poetykowi
Masz u mnie jednak olbrzymi plus za temat i próbę porównania tych - dwoje do drzew rosnących obok, niejako idących razem przez życie
i starzejących się tuż obok siebie, no i w końcu... ginących
Nie dajesz tu pasztetu duszy własnej i jej cierpienia w obliczu tego, czy innego - a kłdziesz nietypowe powrównanie i ciekawe ujęcie życia.
Tmat ciekawy, porównanie i nuta główna również
Inaczej jednak bym go wykonał.
To Twój, jak piszesz pierwszy wiersz, więc mogą w nim dźwięczeć nuty
wynikające z braku doświadczenia i tzw. "opisania" jeśli tak mogę to nazwać
Pomysł - że się powtórzę - na takie zobrazowanie życia jest dla mnie bardzo dobry.
Pozdrawiam
TT. |
Dzięki. Myślisz, że wystarczy, jeżeli zamienię "mu" na "jemu". Miałem nadzieję, że to "komu" wyniknie z treści, ale nie jesteś pierwszą osobą, która zwraca mi uwagę na błąd w tym miejscu, więc na pewno jest coś tu nie tak. W zamyśle miałem porównanie mężczyzny do dębu zaś kobiety do Ziemi, ale faktycznie z tekstu można wysnuć wnioski, że chodzi o dwa drzewa. Jeszcze raz dziękuję. Spróbuję jeszcze wprowadzić pewne poprawki. |
|
|
Tojewski |
Wysłany: Pon 9:16, 05 Sty 2009 Temat postu: |
|
Witam w skromnych progach
A twój twekst...
Są pewne niekonsekwencje stylu
Piszesz:
"Smutna jest jesień dla tych dwojga ludzi,
gdy wiatr mu liście nagle z korony zdejmuje..."
Gdy wiatr mu... (komu?)
Są niekonsekwencje stylistyczne, są słabo zrozumiałe dziwne inwersje szyku zdania
No i zdania bliższe prozie, według mnie, niż poetykowi
Masz u mnie jednak olbrzymi plus za temat i próbę porównania tych - dwoje do drzew rosnących obok, niejako idących razem przez życie
i starzejących się tuż obok siebie, no i w końcu... ginących
Nie dajesz tu pasztetu duszy własnej i jej cierpienia w obliczu tego, czy innego - a kłdziesz nietypowe powrównanie i ciekawe ujęcie życia.
Tmat ciekawy, porównanie i nuta główna również
Inaczej jednak bym go wykonał.
To Twój, jak piszesz pierwszy wiersz, więc mogą w nim dźwięczeć nuty
wynikające z braku doświadczenia i tzw. "opisania" jeśli tak mogę to nazwać
Pomysł - że się powtórzę - na takie zobrazowanie życia jest dla mnie bardzo dobry.
Pozdrawiam
TT. |
|
|
toman |
Wysłany: Sob 0:00, 03 Sty 2009 Temat postu: Debiut |
|
Zmierzch
Smutna jest jesień dla tej pary w biosferze,
gdy wiatr dendronowi liście z korony zdejmuje
na skorupę ziemi lekko wysuszoną
Stoją.
On rozpostarty - twardo trzymał się przez wieki.
Ona trochę starsza - nie wie jak poczęta -
jest jego podporą, z którą zrósł się kiedyś.
On pęka.
Gdy piorun go trafia lekko pod gałęzią,
Tam gdzie kiedyś ktoś serce nożykiem wydziergał.
Padł u jej stóp.
Teraz w sercach zima.
Pozostał pień, którego czasem niebo zrosi deszczem.
Lecz czas leczy rany, szybciej organiczne.
Dla niej przyjdzie wiosna, wykiełkuje siewka,
z żołędzia, którego zasadził w niej przed śmiercią.
To pierwszy wiersz jaki napisałem. Starałem się całośc utrzymać w formie maski. Wkleiłem go również w dziale białe, choć są w nim również formy rymowane. Czekam na opinię i uwagi. Wszystkiego najlepszego w nowym 2009 roku. |
|
|