 Wysłany: Wto 7:22, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
| Tak,
to plagiat Tomasz T./ |
|
| Wysłany: Pon 18:46, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zdecydowanie powielony schemat wiersza, słowa i sens, ten sam co u Haśki, kurde, o ludzie, tak nie można  Jestem zniesmaczona, że ktokolwiek mógł coś takiego opublikować, tak nie wolno. Ktokolwiek miał styczność z cudowną poezją Haśki wyczuje tu jej wiersz, nieco rozbudowany i w słabszej o wiele kondycji. Tragedia. |
|
| Wysłany: Sob 20:02, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
| Jestem Julią
Jestem Julią mam lat 23 dotknęłam kiedyś miłości miała smak gorzki, jak filiżanka ciemnej kawy wzmogła rytm serca rozdrażniła mój żywy organizm rozkołysała zmysły odeszła Jestem Julią na wysokim balkonie zawisła kezyczę wróć wołam wróć plamię przygryznione waragi barwą krwi nie wróciła Jestem Julią mam lat tysiąc żyję Halina Poświatowska ("Hymn Bałwochwlczy") |
|
| Wysłany: Wto 21:31, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
 |
|
| Wysłany: Wto 21:28, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Że dasz co zechcę.obiecałeś przecież.
daj powietrze.żyć będę. daj mi siłę.daj siebie.tylko tyle.. wyciągnę rękę ostatni raz.czas stoi. nie zmieni nas.. znalazłeś swoa połowę drugą. błędem było,że wszystko znosiłam, ale dziś nie chciałam tego! szczęścia życzę.drogi kolego.. |
|
| Wysłany: Pon 17:31, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
| znasz Halinę Poświatowską?
ponieważ Twój wiersz jest niesamowicie podobny do jej utworu "Jestem Julią". jeżeli to tylko inspiracja, to trochę zbyt mocna. |
|
| Wysłany: Pon 9:50, 12 Sty 2009 Temat postu: Witam |
|
| Jeśli po tomiku pani Maju
to już nie w debiutach Chociaż... pierwsze tomiki bywają różne Jakie plany na przyszłość? Tomik wydany w styczniu 2009, więc jeszcze ciepły i pachnie farbą Wiele czasu nie upłynęło od napisania wiersza "Mam 30 lat..." do wydania pierwszego tomiku pani Maju. Gratuluję pierwszej odsłony Pozdrawiam Tomasz Tojewski |
|
| Wysłany: Nie 17:24, 11 Sty 2009 Temat postu: Nowy tomik poezji |
|
| Witam wszystkich.
Jestem autorką debiutanckiego tomiku poezji "Lapidaria myśli". Wiersze z jego kart: SKRZYDŁA PEŁNE TĘSKNOTY NAKARMIONE ZAPOMNIENIEM „ocieram swą zmokłą twarz poprzez twój uśmiech homeryczny październik właśnie dobiegł końca deszcz pada przecinając wszystkie barwy strugami pąsowymi a moje dłonie sprawiły że moja miłość ożyła raz jeszcze a moje wszystkie włosy – kochany – one są jak twoja twarz znam ją na pamięć” ***************************************************** „Mam 30 lat Jestem Izoldą Izoldy się nie wybiera One spadają z nieba wprost w ramiona kobiecej animy Niczym gwiazdy moich oczu Literalnie w śmierć W pobliżu Acherontu Zioła szumią lekko dostojnie majestatycznie Od narodzin do śmierci – Predestynacja mojra z góry wyznaczone Na hebanowym łożu leżę W otoczeniu marzeń sennych Łagodnie się uśmiecham Poprzez rozstanie twych ramion Czekam na pewność Że nie ma ergo jutra Że nic poza teraz się nie liczy Kiedyś byłam Julią Miałam kilka lat mniej Poznałam wtedy miłość Siedziała w parku na ławce Pod jesiennym dębem Czekała na mnie Miała smak słodki niczym Portugalskie porto Słałam jej listy długie Zakwitłe w wiarę małego dziecka Co biegnie po łące za kolorowym motylem Zawiłe zagmatwane niezrozumiałe Jak deszcz pełen słońca Rękoma pełnymi nocy Pisałam – kocham! Na śmierć Na wieki Na zawsze Pisałam jej – Kochaj mnie czule Kochaj zachłannie Nie wahaj się Zapukaj w me powieki - Powiedz – jestem Całym twoim życiem Kochaj dokładnie i do końca I podała mi rękę pewną spokojną I wstałam I poszłam za nią Boso i lekko na palcach Na koniec świata W przyszłość Mam lat 30 Posmakowałam kiedyś miłości Miała smak gorzki i cierpki Jak marcowe migdały Tak bolała Że aż chciało się zaskowytać I choć tkwiła głęboko we mnie jak drzazga – Często myślę o niej Choć to wciąż rozdziera szaty mego wnętrza Często tęsknię do niej Jak do słońca Co ogrzeje ociepli Ale uczucie to ciemne chłodne już nijakie Jestem naga i martwa Ja cieniem płomień pali serce miłości Ty – niepogodą w nim Rękoma pełnymi gasnących ogni Mówię – żegnaj żegnaj ma pierwsza jedyna nieostatnia” |
|