Skrzat |
Wysłany: Nie 19:49, 28 Gru 2008 Temat postu: Listy Skrzacika do Iskierki - wszy-wszystkie |
|
Moja korespongencja spod grzybka - różne pis-pisemka listki i liściki
List 1
Witam cię Iskierko
Jestem skrzat
Siedzę pod grzybkiem
I tak sobie myślę i myślę
Do kogo by tu czy tam
na-na pi-pi-sać
Troszkę się jąkam
Ale to-to-to nie szkodzi
No bo co?
Komu to przeszkadza
No i nudzi mi się
Nie wiem co mam robić
Może - tak sobie myślę po-po-psocę
Może co innego po-porobię
Nudno mi pod grzybkiem
I nudno i nudno - I już
Jeszcze do Ciebie napiszę
Czy pod twoim grzybkiem też pada?
Wiesz, ja czekam wiosny jak nie wiem co
Po-po-pobawię się
Po-po-porozrabiem
I już
No to idę spać
Skrzat !
Dobranoc
List 2
To-to znooowu ja
Skrzat
Wiesz Raptus obchodzi dzisiaj u-urooodziny
525 lat skoończył
Mamy więc zabawę
I ba-baloniki mamy i różne takie inne i cia-ciasteczka
i wogóle
Wczo-o-raj listek nie doszedł
to więc go-go wysłałem dzi-dzisiaj i na-napisz czy przyszedł
My tu się ba-bawimy
Mamy taką pio-piosenkę
:
O cho cho
O cho cho
Siedzi skrzacik pod grzybkiem
Siedzi skrzacik pod grzybkiem
Co mu tylko wpadnie w oczy
Tylko psoci on i pso-psoci
O cho cho
O cho cho
Czy to deszczyk
Czy pogoda - da
Czy to deszczyk
Czy pogoda - da
Robi co mu się podoba
A to wejdzie na drzewo
A to piosnkę zaśpiewa
Na smutki czasu szkoda
O-cho cho
O-cho cho
Czy to deszczyk czy słonko
Czy to deszczyk czy słonko
Pobawimy się z żuczkiem
Poganiamy z biedronką
O cho cho
O cho cho
No to ja ju-już idę
Jeszcze na-napiszę
Skrzat
List 3
To - to znowu ja
Sk - skrzacik
Tak sobie myślę
i myślę i myślę
że wiesz głowa mnie od
myślenia rozbolała
A nie myśleć nie można
No bo jak?
Więc myślę sobie, że chyba masz
kłopoty z pis-pisaniem na mpu-komterze
czy jak on się tam nazywa
Ale ja też nie umiem
I tak wysyłam i wysyłam i ... nic
Ale się nie martw jak będziesz mieć
525 lat - jak ja to też będziesz mieć
kłopoty
Sobie siedzę pod grzybkiem
Dobrze że krecik ogrzewanie założył
bo jak ja bym śnieżynki oglądał?
A tu zimno - wiosny czekam
i czekam
i czekam
i nic
no nie ma jej
Wiesz bo z zimą nie ma
o czym gadać
Tylko mrozi
i mrozi
i mrozi
A jak kw-kwiatki zakwitną
to wiesz... Ach - dusza
Sk- skrzata się raduje - uje
I słonko świeci
I świeci
i świeci
A jak deszczyk to też dobrze
Sobie że pada tak obok grzybka
A ja patrzę wtedy na kwiatki
i na słonko
i
no i co ?
no i zassssssypiamm
sssobbiieee
No to
już
idę
ssobbiee
Skrzacik
List 4
To z-znów ja
Sk-skrzacik -cik
Oj tak
tak
Siedzę ja sobie
i siedzę
i tak nudzę się
i nudzę
i nudzę
i pogadać z kim nie ma
A mi tak
sm-smutno
Oj oj!
A mi tak
tak tak jakoś tak
że nie wiem jak
A i ur-urodziny się skończyły
I po zabawie
prawie
wszystkie skrzaty
śnieżki łapią na dw-dworze
Ale zimno bo mróz trzyma
No bo wiesz - ta zima
A ja spod grzybka wyg-wyglądam
w w niebo sob-sobie spoglądam
i wiesz co ?
Gw-gwiazdki sobie oglądam
dzieci śpiewania na dworze słucham
I ziew-ziewam sobie do ucha do ucha
I oczki mi się tak maleńko
zam- zamykają
i już już prawie
sny mnie mają
No to może, nim pod
grzybkiem zsnę
pójdę pod listek
przykryję się nim na sobie
i myślę ze zas ---- zasnę
No to chyb-chba się spać położę
A jutro wyślę inną
pios-piosenkę
No to dobranoc
Sk-skrzacik
List 5
To ja - Skrzacik
My-myślę sobie
Że piosenkę ci po-poślę
"Dwie myszki"
My-myszki były dwie
My-myszki były dwie
I myślały i myślały
Co przyniesie dzień
Mie-mieszkały w polnej dziurce
Mie-mieszkały w polnej dziurce
No i
No i co
No i
No i co
Zazdrościły im myszki
Zazdrościły im myszki
Te co w domach śpią
Te co w domach śpią
No bo gw-gwiazdek nie widziały
I traw szum-szumów nie słyszały
Tylko smutny domu to-ton
Tylko smutny do- mu tooon
Bim bam
Bim bam obom
Bim bam
Bim bam bom
A gdy razu pewnego
A gdy razu pewnego
Nie wiadomo dlaczego
Wyszły z domu myszki trzy
Wyszły wyszły trzy
To już wrócić nie chciały
To już wrócić nie chciały
No bo
No bo nie
No bo
No bo nie
Bo już słonko uko-cha-łyy
Bo już słonko ukochały
Wietrzyk, listek też
Wietrzyk listek też
Ech!
I to to by
Było
ty-tyle
Skrzacik
List 6
To- to zno-wu ja
Tak sobie myślę
że nie wiem jak
Tak sobie myś-myślę
Że sm-smmutno mi tak
A jed-jednak słonko dzisiaj było
Ta-tak ślicznie mi świe- świeciło
Tak było lepiej tak jakoś tak
Że już mi raźniej było weselej tak
Jeżyka spot-soptkałem na dro-drodze
Po-pogadałem z nim o ty-tym i o owym
Ma tyle kło-kłopotów - że jabłuszek mu nie starczy
Bo zim-zima długa i śniegiem dmucha
no i się martwi
No bo sama powiedz co
No co on zj-zje
Kiedy ta zima późno skończy
No za późno się
Ale już mówiły kruki przy drodze
Że już niedługo będzie pog-pogoda
Że przbiśniegi wiesz jak to wieosną
Śnieżek przebiją i biało wyr-wyrosną
Znowu zmroziło
Oj zim-zimno mi
Nie wiem co robić
W tak-takie dni
Już sobie idę
Spać pod listek
Do dziupli w drzewie
I kedy się zbudzę nie wiem
No to dob-dobranoc
Śpij i
Szyb-szybko
zaśnij
Ja też
Się już dładę
właśnie
To-to cześć
Sk-skrzacik
List 7
...łysanka - skrzacika
Cie-ciepło
mi-mi pod listkiem
Cie-ciepło
Mi mi pod listkiem
Cze-cze-kam
Na sen
Cze-ka-a-am
Na-a-a seen
Coraz to oczka
Się-się zamykaaają
Coraz to oczka
Się-się za-zamykają
Oj tak
Oj tak
Oj tak
Coraz to cięższa jest
Główka
Coraz to nie wiem gdzie
Nóżka
To-to już chyba
Jeeeest sen
T-o-to chyba
Jest już seen
Może mi przyśni
Się gwiazdka
Może na sankach
Jazda
A kto to
No kto to
Wie
A kto to
Kto to
Wie
No to aaaaa
I śnię
To to pa-pa
I śpię...................
Sk-szkrzacik
List 8
To -to znowwu Ja,
Sk-skrzacik
Ta-tak sobie pomyślałem
I pomyślałem
I pomyślałem
Aż wymyśliłem
Że...
Że wy-wyślę
ci Iskierko
No że wy-wyślę
No...
Fi-film o misiu
On się nazywa "Księga Dżungli 2"
Mnie się szczególnie podobają
pios-piosenki
List 9
No to to ja
Sk-skrzacik
Pod grzybkiem było zim-zimno
bo krecikowi pop-popsuło się
ogrzewanie
toteż kich
kich
kich AM!!
A-psssik
A-pppsssiiiik!!!
No i się troszkę zaziębiłem
Ale dalej śnieżynki
Sob-sobie oglądam przez okienko
No i nie mogłem pis-pisać bo
mpu-koputer mi się zepsuł
Pis-pisałem coś i on mi się
zesmyknął na dłopodogę
no i trrrachh!
A żal mi go było że Ach!
Przyszedł lisek i pomógł mi go poss-kładać i teraz sob-sobie kil-kilkam
i klik-klikam
No to będę kończyć
Jut-jutro
Wyś-wyślę ci
pios-piosenkę
Skrzat-cik
List 10
Wiesz ,
Nie pamiętam
No ale się stało ...
Cał-całkiem mi z głow-głowy wy-wyleciało
Czy ja ci Iskierko watentynki pos-posłałem
Więc tak po po pew-pewnym namyśle
Pomyślałem że je ci je przyś-przyślę
wiesz mam bałagan pod grzybkiem
Porządku nie będzie tutaj szybko
Bo caly czas mam in-inne zadania
Szczególnie w sprawie listów pisania
Więc je wysyłam
Skrzacik
List 11
ześć Iskierko!
Pow-powiedziały mi świe-świerszcze
Że na stronie są tw-twoje dwa wiersze
Więc Ci szybko wiad-wiadomość wy-wysyłam
I mailem - pocztą ci stronę tę przes-przesyłam
Jak by wiersze czy strona była w załączniku
I byś poradzić sobie z otworzeniem nie mogła
To-to nap-papisz do mnie mail "po-pomóż Skrzaciku!"
Ja ci wtedy odpiszę co zrobić by się strona otworzyła
A więc:
Wys-wysyłam ci
Iskierko stronę dzieci gdzie
są twoje dwa wierszyki o
wiew-wiewióreczce
List 12
To-to ja Skrzacik
St-strasznie dumny je-jestem
Bo wiesz
Mam już swo-swoją maleńką stronką
I wiesz co
Zro-zrobił mi ją
Nasz Skryba - nazywamy go TOJ
lub-lubi pis-pisać wiersze
No to więc zos-został nasz-naszym skrybą
Pisz-pisze nam kronikę i inne lis-listy
Jak odwiedzisz stronkę to pow-powiedz czy
ci się podobała
List 13-sty Skrzacika do Iskierki
List 14-sty Skrzacika do Iskierki - o wiośnie co przyszła
A to adres na który trzeba klik-kliknąć żeby nap-napisać listek do mnie - czyli Skrzacika
Góra
Idź do strony 3
E-mail do Skrzata
A mó-mój adres e-mail jest : skrzat51@wp.pl - jak chcesz to napisz, a jak nie chcesz - to też napisz, bo mi sm-smutno
Mail
WALENTYNKOWA KARTKA
Kliknij tu
Ach, jakże piękna jest miłość!!!
(bo pozwala)
Przez cały tydzień myśleć sobie
o Tej jedynej, ukochanej osobie...
(no i troszkę też o... sobie)
No-no no jak to jest,
Czy ty to wie-wiesz ?
Mo-może to-to jest
Taki dziwny deszcz...
Mo-może to ta-taka mgła
Co kiedy na nią patrzysz
To-to w sercu coś dr-drga
Czy tak , czy tak to jest?
Przytulać ją...
Wiesz, w deszcz czy i po-pogodę
Ona ci da se-sen i swo-swobaodę
Ona po-pozwoli ci ślicznie śnić
Co to jest, no co - powiedz mi?
Wszystko robić razem...
Tak, tak wszy-wszystko ro-robić razem
Ty-tylko czekoladę dam jej innym razem
Ra-razem bie-biegać po łą-łąkach
Ra-razem li-czyć kropki biedronkom
Okazywać własne uczucie...
I ta-tak żeby mnie strrasznie koch-kochała
No i mo-może żeby ni-nigdy nie zapomniała
I żeby słała mi cały czas zabawki i czekoladę
No i ja te-też jej po-poślę... jak da-dam radę
Sprawiać Ukochanej niespodzianki...
Tak tak ja koch-kocham niespodzianki
Gdy mi-mi kto przyśle rower albo sanki
Gdy mnie kto kiedy do ki -kina zabierze
No i w ogóle jakie taj-tajemnice powierzy
Bez niej czuć się mniej pięknym ...
I żeb-żebym się tak czuł przy niej pie-piękny
Żeby myślała że nikt takiego py-pyszczka nie ma
Żeb-żeby też mi napisała jakiś mił-miłosny poemat
I ser-serduszko swoje żeby ona miała mię-miękkie ...
Umierać ze strachu nie czując jej obok siebie...
To wte-wtedy ja - tak myślę sobie
Spo-spokojnie spa-spać się położę
Jak ona o mnie tylko będzie śnić
Żeb-żeby tak lep-lepiej było mi
Nie zapominać nigdy o jej urodzinach...
Żeb-żeby tort mi duż-duży przysłała
I żeb-żeby prezent też nie był za mały
I żeb-żeby ze mną tylko się bawiła
Wte-wtedy by było mi bardzo miło
Pytać choćby i 1000 razy dziennie czy jeszcze Cię kocha ...
Wte-wtedy będę ją kochał szalenie
Moż-może nawet nie do pomyślenia
Może jej poś-poślę jeszcze jeden list
Tak żeby myślała o mnie jutro i dziś
Pierwszy miłosny list...
Jak ona nap-napisze to i ja napiszę
Niech wie co myślę kiedy jej nie słyszę
Niech też mi listów śle my-myślę ze sto
I to tak sobie my-myślę by-było by to-to
Okazywać jej własnš miłość...
Tak, tak niech mi-miłość mi ok-okaże
A da-dalej my-myślę to się ju-już okaże
Żeb-żeby mnie ty-tylko mia-miała na myśli
I żeb-żeby wszystko szło po mo-mojej myśli
Całować ją...
No no całować to mo-może po-potem
Że-żeb nie by-było z tym kło-kłopotów
Bo jak ta-tak się do mnie całkiem przywiąże
To my-myślę, że bawić się sam nie nad-nadążę
Nigdy nie przestawać spieszyć jej z pomocą...
I niech by opiekę mi cały cza-czas dawała
I żeb-żeby ta op-opieka nie by-była za mała
Żeby mi po-pod główkę kła-kładła po-poduszkę
I mi do-dobranoc mówiła na moje kosmate uszko
Opiekować się nią zawsze i wszędzie aż do końca...
I żeb-żeby się mną tak op-opiekowała
Żeby myślała i mnie na spacer zabierała
Żeby już sam nie wiem dla mnie robiła co
Żeby |
|