Słowo Ci daję

Tojewski

I znowu - znowu jestem sam
Wysyłam słowa lotne ptaki
Szukając drogi - jasnych bram
Swojej jedynej Itaki

Czemu samotnie - kto to wie
Może to takie przeznaczenie
By cały wyszedł tylko ten
kto zna wszystkie zakończenia

Mimo to błądzę bo nie wiem gdzie
Są ścieżek moich określenia
Może dlatego słowa te ślę
By szukać sensu i znaczenia

Gość

I znowu czytam i piszę słowa
Mimo, że pustka zaczynam znowu
Było to dawno - pamiętasz - jesień
Gdyś stronę tworzył może był wrzesień

Mimo że cisza i nikt nikt nie odpowie
Myślę popiszę słowo po słowie
Kiedyś pamiętasz gdy odpisali
I rok po roku obok mnie stali

Zbyt proste rymy - może, być może
A jednak myślę wersy te złożę
Może zapuka ktoś w drzwi zamknięte
Może jak kiedyś znów będzie pięknie